Zwierzęta domowe podejmują wysiłek

. Często jestem sfrustrowany Baxter zatrzymuje się, aby wąchać co pięć kroków. Albo kiedy spływa przed domem, w którym mieszkają Dobermanie, w nadziei, że wyjdą do gry. Przyznaję, że nie uwielbiam wyruszyć na zewnątrz w ciemności na ostatnią przerwę w siusiu.

Dowiedziałem się, że Ace & Beamer Lindsaya zmarł tego samego dnia, a Missy Barbary również zmarła. Przez cały dzień debatowałem, czy zabrać Baxtera na wędrówkę następnego ranka z naszą grupą.

Od czasu posiadania dziecka wędrówki wymagają nieco więcej wysiłku.

Chodzimy na wiele spacerów tylko z nas, ale spotkanie z grupą sugeruje, że harmonogram snu i karmienia Ellie musi zostać dostosowany.

Po raz pierwszy dołączyliśmy do paczki, Ellie miała już dwa miesiące. I tego dnia wędrówka dotyczyła mamy. Czułem, że muszę się wydostać, ale wydawało się, że wszechświat nie zgadzał się ze mną. Dziecko śpiło. Jej przewoźnik zaginął. Prognoza pogody powiedziała deszcz. Wszystko się nie ustawiło, ale wytrwałem, a my poszliśmy i wędrowaliśmy, a potem czułem się tak dobrze.

To było warte wysiłku.

Nasza druga wędrówka grupowa dotyczyła Baxtera. Wiedziałem, że chciałby być z przyjaciółmi, a po wysłuchaniu wiadomości o Missy, Ace i Beamerze chciałem podjąć wysiłek dla mojego psa. Wiedziałem, że Lindsay i Barbara chcą o wiele więcej udaru, o wiele więcej spaceru – wszystko, co wciąż mam z Baxem. I tym razem wszechświat – lub Missy, Beamer i Ace – był po naszej stronie. Dziecko obudziło się w najlepszym momencie, jej przewoźnik był pod ręką, słońce świeciło.

Oczywiście nadal wymagało to wysiłku. Przed wędkami musiałem nakarmić dziecko na parkingu, aby nie była głodna. Zmieniłem jej pieluchę na tylnym siedzeniu samochodu.

Ale słysząc, jak Baxter Howl w powitaniu, gdy przybyli jego koledzy z wędrówek, widząc, jak rozpryskuje się w wodzie i oglądając go, biegnąc przez las, postarał się.

A kiedy szliśmy, myślałem o Lindsay, Barbary, Ace, Beamer i Missy i miałem nadzieję, że je uhonorujemy.

Zwierzęta podejmują wysiłek. Życie wymaga wysiłku. To jest tego warte.

Julia Thomson jest blogerką w domu na 129 akrach, w których pisze o swoich przygodach z życia w kraju i remontach DIY. Pisze regularnie dla tego kundla.