autorstwa Cindy Agoncillo
9 sierpnia 2013
„Gdzie idą pieniądze z cichej aukcji?” Jest to problem nieuchronnie zapytany na każde z pielęgnacji Barkleigh Productions, w których goście mogą cytować wszystkie łóżka dla psów, a także na maty powitalne o tematyce dla zwierząt, a także butelki szamponu.
Aby odpowiedzieć po prostu, wszystkie dochody z cichych aukcji są przyczyniane do prezentów takich jak International, organizacji ustanowionej przez Dona, a także Barb Kassebaum, oryginalnych właścicieli Tropiclean Pet Products (Cosmos Corporation), aby pomóc ludziom na całym świecie w zwiększeniu się ze świata ubóstwo. Prezenty takiego jak Worldwide udzielają pomocy przede wszystkim Gwatemali poprzez ustanowienie sierocińca i szkoły przywódczej, wspierając wiele kościołów w kilku najbardziej niebezpiecznych dzielnicach kraju, a także dostarczanie ubrań, butów, a także innych zapasów dla złych a także potrzebujący. Prezenty takiego jak Worldwide mają długą historię z cichymi aukcjami Barkleigha. W latach 90. Don chciał zabrać grupę groomerów do Gwatemali, aby upewnić się, że mogliby zobaczyć pracę, którą organizacja tam wykonywała. Don naprawdę miał nadzieję, że dostarczy przyczepność pełną przedmiotów, które wymagałyby ponad 5000 USD na transport. Sally Liddick, zmarła twórczyni Barkleigh Productions, skomponowała o tym zadaniu „groomerów do Gwatemali” w Groomer do Groomer, nazywając to ich „najbardziej ambitną pracą”. Sally wyjaśniła: „Wystawcy zostali wezwani, aby przyczynić się do pracy, przyczyniając się do cichej aukcji w Groom Expo. Groomerowie byli zmotywowani do cytowania na temat przedmiotów. ” Entuzjastyczna Hilery Zusi, a także Frank Rowe, wzięli opłatę za bliską aukcję pokazową, która zwiększyła 5800 USD, a także doprowadziła do ogólnego weekendu do ponad 10 000 USD.
Dołącz do Sally podczas pierwszej podróży do Gwatemali była jej najlepszym kumplem, a także partnerką biznesową Gwen Shelly, mówcą Judy Bremer-Taxman, ikony rynku Franka Rowe, a także prawie 20 innych przyjaciół, członków gospodarstwa domowego, pracowników Barkleigh, a także Groomers . Zatrzymali się w sierocińcu Casa Bernabe, zadowolili dzieci, które tam mieszkały, a także pomagały w rozładowaniu nie jednej z dwóch przyczepów pełnych darowizn, w tym nowej pralki dla sierocińca. Po odkryciu o przewlekłych potrzebach pieniężnych sierocińca, a także mieszkańców Gwatemali, Sally i Gwen zdecydowali, że Barkleigh Productions podejmie miesięczne zaangażowanie pieniężne w prezenty takich jak na całym świecie, a także poświęciliby ciche aukcje organizacji.
Ponad 15 lat, a także wiele cichych aukcji później, była jeszcze jedna podróż do Gwatemali. James Severs, dyrektor operacyjny, a także reklamy w Barkleigh Productions, myślał o służbie mniej szczęśliwemu na całym świecie, a także na namówieniu Gwen Shelly, skontaktował się z Donem Kassebaumem w sprawie podróży do Gwatemali. Gdy Don, a także James omawiał podróż dalej, a także więcej szczegółów, Gwen zdecydowała, że również chciałaby iść, a także przedłużyć szansę na resztę pracowników Barkleigh. Nie minęło dużo czasu, dopóki Gwen, James, a także wsiadłem do samolotu w Harrisburgu w stanie Pensylwania, kierowałem się do Gwatemali.
Gdy schodziliśmy do miasta Gwatemali, uderzyło mnie trudności widoczne z małego okna samolotu. Małe domy zbudowane z falistej blachy wypełniały góry. Nasze lądowanie było szorstkie, ponieważ pas startowy był popękany, a także eroding. Wierzyłem, że w amerykańskich lotniskach otoczonych obszarami metropolitalnymi niedaleko aren sportowych, a także słynnych zabytków, a także, gdy spojrzałem nad miastem otaczającym główne lotnisko Gwatemali, zastanawiałem się: „Czy to tak wspaniałe, jak się tu dostaje?”
Zejdzieliśmy z samolotu, a także ciepłe, jak i wilgotności uderzyły nas jak ściana. Wnętrze terminalu lotniczego przyniosło nieco ulgę. Wraz z ciepłem zabytki, a także wydają się przytłaczające. „Przeciążenie sensoryczne” – powiedział James. Gdy próbowaliśmy poruszać się po zwyczajach, a także procesie imigracyjnym, przypuszczaliśmy, że pracownicy terminalu lotniczego zapytali nas en español, czy potrzebujemy pomocy w bagażu – oczywiście w zamian za wskazówki. Barb Kassebaum, który dołączył do nas w Houston do naszego lotu do Gwatemali, pomógł zrównania, a także nieustannie doradzał nam: „Zostań z torbami”. Uważnie przestrzegaliśmy faceta, który popchnął nasz wózek bagażowy, gdy poprowadził nas na ulicę, na której Don, a także wielki tłum ludzi czekali na odebranie swoich kumpli, a także rodziny. W tłumie znajdowały się małe dzieci, które sprzedawały bibeloty, a także pomagały w bagażu, aby zarobić pieniądze dla swoich rodzin. Turyści prawdopodobnie dostarczą jednego dolara amerykańskiego, który stanowi około 6% typowego codziennego wynagrodzenia w Gwatemali.
Przez lata od Pracy Groomerów do Gwatemali, prezenty takiego jak Worldwide kupiły 26 akrów ziemi w Brito w Gwatemali. Zbudowali nowy sierociniec, który obecnie ma 20 dzieci, a także wielu „rodziców” w pełnym wymiarze godzin ”,nullnull
0